Zacznę ostro. Lewicowi głupcy znów chcą przewrócić wszystko do góry nogami. Postępowe siły młodych, wykształconych i z wielkich ośrodków duszą się w zastanym przez nich porządku świata i chcą go zmienić za wszelką cenę, atakując najbardziej cenioną przez konserwatystów wartość - rodzinę. Posłużyć ma temu pewna nauka, a ja skłaniałbym się ku określeniu "ideologia", którą chyba mają obawy (a może się wstydzą?) nazwać po polsku - "płciowością" - a jest to niesławne i z angielska bezpłciowo brzmiące "gender".