Zacznę ostro. Lewicowi głupcy znów chcą przewrócić wszystko do góry nogami. Postępowe siły młodych, wykształconych i z wielkich ośrodków duszą się w zastanym przez nich porządku świata i chcą go zmienić za wszelką cenę, atakując najbardziej cenioną przez konserwatystów wartość - rodzinę. Posłużyć ma temu pewna nauka, a ja skłaniałbym się ku określeniu "ideologia", którą chyba mają obawy (a może się wstydzą?) nazwać po polsku - "płciowością" - a jest to niesławne i z angielska bezpłciowo brzmiące "gender".
"Machines have less problems. I'd like to be a machine, wouldn't you?" - Andy Warhol
piątek, grudnia 06, 2013
piątek, listopada 22, 2013
Zmiany, zmiany, zmiany...
Już prawie zapomniałem jak się pisze...
Niemal półtora roku przerwy od regularnego wylewania się do internetów robi swoje. Śmiem twierdzić nawet, że przydała mi się taka przerwa, bo mniej będzie bolała Cię moja wewnętrzna przemiana. To już nie będzie ten sam nibyartystowsko nacechowany blogasek, jakim była do tej pory moja pustelnia - Einsiedelei.
Niemal półtora roku przerwy od regularnego wylewania się do internetów robi swoje. Śmiem twierdzić nawet, że przydała mi się taka przerwa, bo mniej będzie bolała Cię moja wewnętrzna przemiana. To już nie będzie ten sam nibyartystowsko nacechowany blogasek, jakim była do tej pory moja pustelnia - Einsiedelei.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)